środa, 11 lipca 2018

Kobieca ejakulacja, czyli Święty Graal naszej seksualności




 Kiedy mówi się o kobiecym wytrysku, część społeczeństwa reaguje tak, jakby tematem rozmowy nagle zaczęły być jednorożce. Więcej- część osób nadal uważa, że punkt G stanowi mityczny wymysł.
 
Wiele kobiet doświadczających wytrysków wstydzi się tego, myśląc często, że popuściły mocz. Inne- doświadczające skromniejszej ejakulacji- często w ogóle nie wiedzą o jej istnieniu. Czym jest kobiecy wytrysk i czy każda kobieta może go doświadczać?
Zjawisko ejakulacji u kobiet jest ściśle powiązane ze stymulacją punktu/strefy G ( trwają dyskusje jak ostatecznie nazwać ten obszar, gdyż nazwa punkt może być myląca i skłaniać do przekonania, że mówimy o małym punkcie, ja będę używać tych nazw wymiennie). Choć badania nad tą strefą trwają od lat 50 ubiegłego wieku- dopiero w 2001 roku Amerykańskie Towarzystwo Medyczne uznało ją za organ. Warto wiedzieć, że strefa G jest tkankowo żeńskim odpowiednikiem męskiej prostaty. Do wytrysku dochodzi zwykle w przypadku długiego pobudzania tej strefy lub strefy G i łechtaczki jednocześnie. Może wydarzyć się samoistnie lub być połączony ze świadomym rozluźnieniem mięśni dna miednicy.
Kobiece wytryski były uważane za świętość w kulturach wschodu. „Nektar Bogów” czy „Amrita”- woda życia, zbierane były przez kapłanki świątynne w celach uzdrawiania. W Japonii uważano, że może zapewnić nieśmiertelność. Dziś- większości osób- ejakulująca kobieta, wydaje się być czymś, co najmniej dziwnym. Bądź też ich wiedza na ten temat oparta jest na pornografii i zjawisku squirtingu- gdzie to za pomocą filmowych sztuczek, kobiety tryskają na kilka metrów prawdziwą fontanną płynu.
Tymczasem jest to zjawisko w pełni naturalne, niewymagające cyrkowych zdolności. Powodem, dla którego kobiety nie ejakulują jest przede wszystkim to, że na wytrysk trzeba sobie świadomie pozwolić. A ciężko pozwolić sobie na coś, o czego istnieniu nie wiemy… Ejakulacja zwykle ma miejsce przy dość długim stymulowaniu punktu G (lub punktu G i łechtaczki). Kobieta doświadczać będzie uczucia obrzmienia i wrażenia parcia na pęcherz, które tak naprawdę jest zbliżającym się wytryskiem. W tym momencie, aby doszło do ejakulacji- kobieta potrzebuje świadomie wypchnąć płyn na zewnątrz.
Wytrysk nie jest równoznaczny z orgazmem. Zwykle pojawia się w jego okolicy. Jaka jest jego najważniejsza rola? Kobiety, które ejakulują mówią o doznaniu uwolnienia emocjonalnego o ogromnej mocy. Doświadczają radości, smutku, złości… całego wachlarza uczuć. Mówią też o pogłębieniu więzi z partnerem, jeżeli ejakulowały w parze.
Czy warto podążać na świętym Graalem? Nie, jeżeli miałoby stać się to celem dla celu. Tak, jeżeli poszukiwanie Graala otworzy nas na rozmowę o seksie w związku. Tak, jeżeli takie poszukiwania otwierają nas na dotąd nieznane aspekty naszej seksualności.  I tak, jeżeli mamy gotowość, żeby seksualność stanowiła naszą ścieżkę samopoznania, uwzględniając połączenie seksualności z emocjonalnością.