W
kulturze Słowian istnieli zarówno Bogowie jak i Boginie, stanowiący
jednocześnie archetypy męskości i kobiecości. I tak- bogini Lada była
odpowiedzialna za miłość, kobiecą mądrość i rodzinę. Przywołanie jej pomocy nie
wymagało żadnych skomplikowanych rytuałów- wystarczyło o niej pomyśleć… i była.
W ogóle kobiety Słowianki żyły w bardzo bliskim połączeniu z naturą, cyklami
przyrody. Mężczyźni kontaktowali się z tymi mądrościami poprzez kobiety,
kobieta była dla mężczyzny drogą do duchowości.
Dla
Słowianki półdługie włosy oznaczały zakrywające pośladki, normalna długość
zabezpieczająca niezbędny zapas energii - to do kolan. Słowianie wierzyli, że
ich włosy są przewodnikami energii, swoistymi antenkami przekazującymi wiedzę
do układu krwionośnego i do mózgu. Dokładnie taką samą rolę pełniły włosy na
nogach, pod pachami czy łonowe. Dlatego też strzyżenie włosów było dla nich
pozbawianiem się możliwości intuicyjnego pobierania informacji ze świata.
Długie włosy kobiety stwarzały ochronę dla niej i dla jej domu. Aby chroniły
ukochanego mężczyznę- były przez nich rozczesywane. Kobiety rozpuszczały włosy
jedynie w nocy, w sytuacjach intymnych i na łonie natury. W trakcie dnia-
plotły je w warkocz lub w warkocze, co stanowiło ochronę przed negatywnymi
energiami. Noszenie dwóch warkoczy było zabezpieczeniem energii zarówno dla
kobiety jak i jej przyszłego dziecka.
Noszono
też „ żywą odzież”- żywą, czyli wykonaną z naturalnych materiałów. Ponieważ
kobieta skonstruowana jest tak, że energię pobiera od ziemi ku górze-
naturalnym wyborem były długie spódnice i suknie. Długa stożkowata spódnica,
poprzez kołysanie się i zakręcanie- pomaga energii płynąć od ziemi i gromadzić
się w macicy. Energia kobieca to energia ziemi. Poprzez noszenie spódnic
sięgających Ziemi Słowianki pobierały energię do macicy, a następnie w akcie seksualnym
przekazywały ją mężczyźnie, dzięki czemu był on zdolny do tworzenia w świecie. Fakt,
że spódnice i suknie spowolniały ich ruchy pomagało im być spokojną. Duże
znaczenie miały też chusty zakrywające głowy. Stanowiły ochronę przed
pożądliwymi spojrzeniami i myślami mężczyzn, które bez chusty „wchodziły
kobiecie do głowy”.
Coraz
częściej odkrywamy, że to, co już było realnie się sprawdza… powrót do
ziołolecznictwa zamiast nowoczesnych leków, pielęgnowanie relacji zamiast
pogoni za karierą… Dziś istnieje grupa ludzi, którzy propagują powrót do słowiańskiej
tradycji. Skutkiem tego jest między innymi coraz większa popularność
Słowiańskiej Gimnastyki dla Kobiet (o której niebawem powstanie oddzielny
artykuł). Ma ona zapewnić kobietom możliwość powrotu do swojej naturalnej mocy.